Zabawa w mózg
W ciągu ostatnich 15 lat, kiedy laboratoria na całym świecie badały, jak mózg przetwarza muzykę, niektórzy neurolodzy i neuronaukowcy poznawczy zaczęli koncentrować się na potencjale muzyki w leczeniu zaburzeń neurologicznych. Särkämö mówi, że kiedy ci neuronaukowcy wkroczyli na dziedzinę zdominowaną niegdyś przez muzykoterapeutów, nowsze próby zostały opracowane bardziej rygorystycznie. Jednak badania te „w wielu przypadkach są nadal w toku”, zauważa, ponieważ prób jest wciąż za mało i za małe, aby jednoznacznie wykazać efekty interwencji muzycznej. Neuropsycholog poznawczy Simone Dalla Bella należy do badaczy prowadzących rygorystyczne badania terapeutycznych skutków muzyki. Dalla Bella, dyrektorka pracowni BRAMS Laboratory na Uniwersytecie w Montrealu i na Uniwersytecie McGill w Kanadzie, bada mechanizmy poznawcze i mózgowe leżące u podstaw tego, jak odbieramy muzykę i jak ludzie reagują na muzykę poprzez ruch. Skupia się na pacjentach z zaburzeniami rytmu, takimi jak choroba Parkinsona. Od lat czterdziestych XX wieku klinicyści zauważyli, że chodzenie w rytmie metronomu lub muzyki może pomóc ustabilizować bramę niektórym pacjentom z chorobą Parkinsona, których małe, chwiejne kroki zwiększają ryzyko upadku. Ale mechanizmy leżące u podstaw tego zjawiska rytmu nie są dobrze znane. Dalla Bella jest współautorką badania z 2017 roku, w którym stwierdzono, że proste testy rytmu, wykorzystujące stukanie palcem, mogą przewidzieć, którzy pacjenci skorzystają na leczeniu chodu metronomem (6). Badanie rozpoczęto od 14 pacjentów z chorobą Parkinsona i upośledzoną zdolnością chodzenia. Po pierwsze, przed leczeniem, współautorzy oceniali zdolność każdego pacjenta do postrzegania rytmu, prosząc ich, aby stukali palcem w rytm muzyki, chodzili w takt muzyki i synchronizowali swoje kroki z rytmem muzyki. Następnie każdy pacjent przeszedł miesięczną terapię, podczas której szedł w rytm niemieckiej pieśni ludowej przez 30 minut, trzy razy w tygodniu. Naukowcy zmierzyli prędkość chodzenia i wielkość kroku każdego pacjenta przed i bezpośrednio po interwencji oraz ponownie miesiąc po zakończeniu leczenia. Zespół odkrył, że przeciętnie wzorce chodzenia pacjentów poprawiły się, ich kroki stały się dłuższe, a po interwencji mogli chodzić szybciej i bardziej normalnie. Jednak nie u każdego pacjenta nastąpiła poprawa. A kiedy naukowcy wrócili do testów zdolności rytmicznej przeprowadzonych przed leczeniem, odkryli, że ci pacjenci, którzy potrafili wystukiwać w rytm muzyki, najbardziej poprawili się w chodzeniu. „Mam nadzieję na przyszłość, że zestaw narzędzi lekarskich będzie zawierał leki, leki biologiczne, urządzenia - a wtedy może być interwencja muzyczna”. —Tom Cheever Odkrycia wskazują na jeden powód, dla którego niektórzy pacjenci czerpią korzyści z muzyki. Przed tym badaniem istniało kilka konkurencyjnych hipotez dotyczących tego, jak choroba Parkinsona może zakłócać normalny rytmiczny chód. Jak wyjaśnia Dalla Bella, klasyczne neurofizjologiczne wyjaśnienie choroby Parkinsona jest takie, że choroba osłabia zwoje podstawy, czyli układ obwodów nerwowych głęboko w mózgu (7). Zwoje podstawy, w połączeniu ze złożoną siecią obejmującą móżdżek i obszary korowe, normalnie regulują poczucie rytmu człowieka. Uszkodzone jądra podstawy mogą utracić zdolność wewnętrznej regulacji rytmu, nawet jeśli zachowują resztkową wrażliwość na zewnętrzną stymulację dźwiękową. W związku z tym muzyka mogłaby, Dalla Bella i inni spekulować, pobudzić zwoje, aby ponownie aktywować ich funkcję utrzymywania rytmu, w niektórych przypadkach przywracając normalny chód. Badania Dalli Bella potwierdzają tę hipotezę, stwierdzając, że pacjenci, którzy odnieśli największe korzyści z terapii, to ci, którzy mieli pewne oszczędzone zdolności rytmiczne, nawet przed eksperymentem. To sugerowałoby, że chociaż jądra podstawne zostały uszkodzone, nie były one tak bardzo uszkodzone, że obwody nie mogły zostać aktywowane przez zewnętrzną stymulację. Dodaje, że być może pacjenci, którzy nie odnieśli korzyści z terapii, mieli zwoje zbyt uszkodzone przez chorobę. Dodaje, że rolę może odgrywać także móżdżek i inne obszary mózgu zaangażowane w przetwarzanie rytmu. Następnie grupa badawcza Dalla Bella planuje kontynuację neuroobrazowania, aby potwierdzić, które sieci mózgowe były zaangażowane przed i po interwencji. To byłby ostateczny dowód na to, czy chodzi o mechanizmy szczątkowe czy oszczędzone, mówi. Muzyka może również złagodzić objawy innych chorób neurologicznych. W niedawnym niepublikowanym badaniu pilotażowym, które prawdopodobnie wyjdzie na początku przyszłego roku, klinicysta Gottfried Schlaug z University of Massachusetts Medical School w Baystate Medical Center w Springfield przetestował, czy forma śpiewu zwana melodyczną terapią intonacyjną pomaga pacjentom odzyskać zdrowie po udarze. lewa strona mózgu. Skrzep krwi uszkadzał obszar mózgu odpowiedzialny za mowę i operacje głosowo-ruchowe. Pacjenci śpiewali proste frazy, takie jak „Jestem głodny”, https://www.e-konkursy.info/forum/dyskusje-o-innych-konkursach-bez-klikow/strona/6748/#p6759927w układzie naprzemiennie wysokich i niskich tonów, jednocześnie wystukując do rytmu nieuszkodzoną lewą ręką. doW porównaniu z leczeniem kontrolnym (alternatywną formą terapii mowy) i brakiem leczenia, badanie pilotażowe wykazało, że terapia melodyczna intonacją skutecznie poprawiła zdolność pacjentów do mówienia. Jak twierdzi, funkcjonalne obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego również wykazało dramatyczne zmiany w prawej części mózgu po wielokrotnych sesjach terapeutycznych. Zmiany te obejmowały zwiększoną aktywność i https://justpaste.it/5hvfh łączność między prawymi obszarami mózgu zaangażowanymi w funkcje głosowo-motoryczne lub mowy-motoryczne. „Oznacza to, że nie tylko byli bardziej aktywowani po terapii, ale także bardziej się komunikowali” - mówi Schlaug. Jak mówi, obrazowanie wykazało również wzrost istoty szarej w niektórych obszarach prawego mózgu po terapii, co sugeruje, że w praktyce ośrodki mowy w prawym mózgu budowały więcej neuronów i komórek wspierających. Badanie Schlauga jest jednym z nielicznych, ale wciąż rosnącej liczby badań klinicznych. Obecnie Särkämö szacuje, że na całym świecie toczy się około 60 badań klinicznych dotyczących populacji neurologicznych. Wielkość badań jest różna, ale jednym z ciągłych wyzwań jest rekrutacja wystarczającej liczby pacjentów, aby oszacować siłę oddziaływania muzyki, https://www.classifiedads.com/free_stuff/8232jj1tj3z29 mówi Schlaug. Stąd, chociaż zainteresowanie muzyką i medycyną może rosnąć, rygorystyczne dowody kliniczne „są nadal bardzo słabe” - zauważa. Wiele muzykoterapeutów zostało opracowanych przez muzykoterapeutów w czasach poprzedzających dobrze kontrolowane badania, „całkowicie niezależne od neuronauki” - dodaje. „A teraz próbujemy je połączyć”.
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorWrite something about yourself. No need to be fancy, just an overview. ArchivesCategories |